Wpis z wiosny 2023 roku:
Rozmowa w gabinecie przed masażem:
– Z czym dziś jesteś, czego potrzebujesz?
– Energii. Nie dałam sobie odpoczynku tej zimy i czuję jak trudno jest mi się zebrać, rozpędzić.
Dołki energetyczne, słabość, ociężałość, senność, brak motywacji, brak energii. Dużo, bardzo dużo tego słyszę w gabinecie tej niedosłonecznionej wiosny. W medycynie chińskiej rozróżnia się dwie bardzo szerokie grupy wzorców, które mogą powodować takie stany niemocy: zastój lub niedobór.
ZASTÓJ: Jeśli masz zasoby, i nie chcą one krążyć, potrzebujesz je poruszyć, a więc pomoże ruch: masaż, joga, Qi Gong, spacery, taniec, prace ogrodowe, wycieczka w góry, gry terenowe, co tam w duszy gra.
NIEDOBÓR: Jeśli brakuje Ci zasobów, to przede wszystkim potrzebujesz ich odżywienia i ZREGENEROWANIA – dostarczenia (w postaci dobrego pożywienia i ziół) oraz (to ważne!) pozwolenia im się zintegrować, dać CZAS NA SEN, WYCISZENIE, wyhamowanie bodźców, zmianę atmosfery. Pomoże rozważność w wydatkowaniu energii, w planowaniu.
NIEDOBÓR + ZASTÓJ: Tu jest tak że nim się w herbacie zamiesza, trzeba do niej czegoś dodać, inaczej niewiele to poruszenie wniesie, a może osłabić. Nie wystarczy ani tylko ruchu, ani tylko dożywienia. Samo dożywianie bez ruchu nasili zastój, powodując objawy bólowe. To jest wskazówka co do budowy receptur ziołowych w takich sytuacjach, ale mimo to zawsze potrzebny jest łagodny ruch – spacery po lesie, łągodna joga, Qi Gong. Dobry masaż ma właściwość robienia i jednego i drugiego naraz, choć to za mała dawka na całą wiosnę. Oczywiście, zrobi to np. urlop, jeśli nie będzie zbyt aktywny ani zbyt leniwy i z właściwym pożywieniem.
W dwóch ostatnich scenariuszach ruch intensywny, wymagające treningi i wymuszanie na sobie coraz większej aktywności bez szczodrze zaplanowanego czasu na regenerację zdecydowanie zaszkodzą. Zaszkodzi też uważanie że Ciało „musi” być bardziej sprawne; ono nic nie musi, ono po prostu jest. Ze wszystkimi swoimi możliwościami i ograniczeniami. Bardziej pomoże Ci zmiana planów, niż ciągłe poszukiwania cudownego zastrzyku energii, który „skasuje” Twoje wyczerpanie. Wszelkie szybkie cuda tylko pogłębią niedobór. Cudów nie ma.
Jeśli nie zaplanowałaś/eś sobie odpoczynku w zimie lub w ogóle, nie licz, proszę, że igiełki go zastąpią. Igiełki wspomogą odbudowę energii tylko jeśli dasz jej na to przestrzeń. Z samych igiełek czy masażu dużo energii się nie zrodzi, więc nie planuj ją wydatkować nim się odbuduje. CIAŁO NIEDOBOROWE NIE MA ZDOLNOŚCI KREDYTOWEJ.
Nie odbuduje się energii żywiąc się kanapkami, ponieważ w kanapce nie ma wiele Qi, takiej która krąży w komórkach i potrafi zasilić żywy organizm w lekkość, elastyczność i chęć do życia. Zrobią to czyste od „dodatków” świeże i świeżo ugotowane warzywa, skiełkowane (lub przynajmniej obudzone namaczaniem) zboża, zrobią to gotowane na małym ogniu zupy i kompoty. Jeśli Twoje żywienie jest bogate w te rzeczy na codzień i nie jest znacznie zanieczyszczone żywnością przetworzoną (w tym, pieczywem) lub smażoną, a energii tej wiosny Ci mało, proszę, bardzo Cię proszę nie idź za modą na restrykcyjne detoksy i posty oczyszczające: NIEDOBORY UZUPEŁNIA SIĘ DODAWANIEM, nie eliminacją (diety restrykcyjne to strategia na nadmiary).
Tak, zastoje nieraz są spowodowane nadmiarami… I Ty – gdy zadasz sobie to pytanie – nawet bez większego zastanowienia się raczej wiesz czy Twój styl życia, aktywności i żywienia daje bilans po stronie niedoboru czy nadmiaru, prawda? A jeśli nie wiesz, zapytaj w komentarzu.
Odpocznij. Zadbaj o sen od 22:00. Pozwól sobie na spacer w lesie i powolne delektowanie się zupą. Świat się bez Ciebie dziś nie zawali. Na dłuższą metę świat potrzebuje Ciebie w mocy, nie w niemocy.
Zdjęcie: ArtPhoto_studio @ Freepik