W poniedziałek po raz kolejny zarejestrowałam że ubyło mi w gabinecie mojej ulubionej maści przeciwbólowej, którą niegdyś przywiozłam z Singapuru, a że się nie wybieram, to miałam zagwozdkę, jak ją sprowadzić by uzupełnić zapasy dla pracy w gabinecie. I wyobraźcie sobie że we wtorek dostałam takiego SMSa od jednej ze swoich klientek:
„Dzień dobry, Pani Irenko. Mam dla Pani Ultra Balm. Czy mogę jakoś po drodze podrzucić do gabinetu?”
Wzruszyłam się do łez. Wiem, że już szukała go dla mnie przy okazji wycieczki do Tajlandii i nie znalazła. Chciało się jej prosić kogoś z rodziny, by też poszukał. I znalazł! Jestem bardzo wdzięczna. 🙏
Odkryłam tę maść 13 lat temu, gdy mieszkałam w Hong Kongu i jeszcze zielonego pojęcia nie miałam że dwa lata pózniej wkroczę na ścieżkę medycyny chinskiej. Ultra Balm jest powszechny w Watson’s jak paracetamol w Rossmanie czy Dr. Max’ie. I choć jest produkowany w Hong Kongu i Singapurze to zamysł tej maści wcale nie jest chiński! Preparat galenowy, który stanowi jej bazę, obecny jest również w Polskiej Farmakopei i to już od II edycji 1934 roku 😅. Do niedawna można było go zamówić w niektórych aptekach jako maść robioną, ale chyba wpłynęły na to aktualizacje prawne w ostatnich latach.
Głównym składnikiem (23%) tej maści jest salicylan metylu. Brzmi bardzo chemicznie, ale nic bardziej mylnego! Dwutlenek wodoru też brzmi chemicznie, no nie? 💧💦 🤣 Salicylan metylu jest syntetyzowany przez niektóre rośliny i najcześciej jest pozyskiwany z golterii rozesłanej, ponieważ stanowi 98% olejku eterycznego destylowanego z tej rośliny. Niektórzy mogą więc tę substancję bardziej kojarzyć jako wintergreen oil, czyli olejek golteriowy. Drugą w kolejności składową (14%) maści Ultra Balm jest mentol, czyli główny składnik olejku eterycznego mięty pieprzowej. Te dwa składniki połączone z wazyliną i lanoliną stanowią podstawowy preparat galenowy jakim jest balsam mentolowy złożony (Balsamum Mentholi Compositum) obecny w większości Farmakopei świata jako maść przeciwbólowa i przeciwzapalna. Skład maści Ultra Balm jest dodatkowo wzbogacony o olejek eteryczny eukaliptusowy i tymiankowy.
Balsam mentolowy złożony, czyli połączenie mentolu z olejkiem golteriowym, nieraz w połączeniu z kamforą, jest wykorzystywany w wielu innych preparatach, np. w maści końskiej, w olejku Deep Blue od Doterry i tym podobnych. To połączenie jest klasycznym przykładem równoważenia w zielarstwie. Mentol ma właściwości chłodzące ❄️, a jednocześnie poruszające, rozpraszające zastój. Salicylan metylu z kolei jest wyraźnie rozgrzewający 🔥 i również mocno poruszający. Po zastosowaniu Ultra Balm najpierw odczuwa się chłód, a po jakimś czasie wyraźne rozgrzewanie.
Bardzo ważnym jest pamietać że ABY ROZPROSZYĆ STAN ZAPALNY, który często powoduje ból, potrzebujemy w pierwszej kolejności poruszenia, STYMULACJI KRĄŻENIA, aby nasza własna krew i limfa, nasze leukocyty, aka krwinki białe, mogły pełnić swoje zadanie przeciwzapalne docierając do tkanek dotkniętych zapaleniem i po zrobieniu swojej roboty, płynąc dalej, robiąc miejsce kolejnym krwinkom. Wyobraź sobie że okładasz sobie miejsce bólu lodem ❄️ i natychmiast poczujesz jak to spowalnia krążenie, a więc wcale nie będzie sprzyjało rozproszeniu stanu zapalnego. Co najwyżej, zimno pomoże zatamować krwawienie i to jest jedyny powód by kiedykolwiek zastosować zimny okład. I to już jest wgląd z filozofii i medycyny chinskiej. NIGDY nie zalecam używania lodu czy okładów chłodzących w łagodzeniu bólu i obrzęków, a tak się składa że z bólem pracuję najwięcej. Chłodzący i poruszający mentol chłodzi i znosi ból w bardziej mądry sposób 😉, a połączenie z działaniem rozgrzewającym zapewnia przepływ. 🧐
W najbliższe dni chciałabym zrobić dla Was rozpiskę maści, olejków, balsamów i sprayów – dostępnych na naszym rynku, bo Ultra Balm nie jest – pomocnych w rozpraszaniu bólu, które warto w domu mieć, ponieważ poratują przy urazach, w bólach stawów, rwie kulszowej, kręczu szyi i podobnych przypadłościach. Wszystkie one działają na zasadzie stymulacji krążenia i połączeniu w rożnych proporcjach działania chłodzącego z rozgrzewającym.
‼️Pamiętaj że nie wolno stosować maści tego rodzaju w ciąży. Terpeny zawarte w olejkach eterycznych w nich użytych, szczególnie w tak dużych stężeniach, które łagodzą ból, są zdecydowanie zagrożeniem dla maleństwa, ponieważ mogą powodować wady płodu.‼️