Blog

O ZBOŻACH w kontekscie Śluzu, Wilgoci i Suchości

mar 17, 2021 | O dolegliwościach po chińsku, Terapia pożywieniem

zboża suchość wilgoć

Masz przed sobą ziarna. Owsa, prosa, jęczmienia, pszenicy, żyta, gryki. Na chwilę odsuń na bok cokolwiek o nich wiesz, słyszałeś, czytałeś, jakiekolwiek produkty z nich spożywasz, jakiekolwiek przepisy lubisz i jakkolwiek przyrządzała je Twoja babcia. Zapytaj siebie i pozwól swojej intuicji i instynktom podpowiedzieć Ci w jakiej postaci możesz spożyć te ziarna by jednocześnie były najbardziej możliwie odżywcze dla Twoich tkanek, mięśni, krwi i zużyły najmniej Twojej energii na ich strawienie.

Pierwsze co mi podpowiada moja intuicja to to że muszą być wilgotne, miękkie i ciepłe. Więc ugotowałabym je. A Ty?

Dlaczego tak ważne by były wilgotne? Przy gotowaniu zboża skrobia przechodzi przemianę w postać znacznie bardziej dla nas przyswajalną. Ta wilgotność ziarna w kaszy i ta zawiesina, w której gotuje się zboże, są niesamowitym nawilżaczem: wspierają trawienie i odżywiane w wyniku trawienia płyny ustrojowe (w tym Krew) znacznie bardziej niż czysta woda, i jeszcze bardziej niż herbata, kawa czy nawet sok. Dlatego połączenie zboża z wodą w postaci ciepłej kaszy jest dla nas znacznie bardziej korzystne niż w postaci pieczywa z napojem.

Pomyśl o swoim Żołądku jako o tygielku, w którym gotuje się zupa. Cokolwiek jesz, musi się ponownie ugotować w Twoich 36.6 stopniach by być pożywieniem dla Twojej Krwi, mięśni, ścięgien, narządów, mózgu. Jeśli zalejesz tam zimny (5-15stopni) lub nawet letni napój (czyli ok. 20 stopni), musisz te zupę najpierw dogrzać energią, którą możesz wziąć tylko z własnego pożywienia. W tym kontekście wyobraź teraz sobie na chwilkę co sprawia w Twoim żołądku pieczywo? Z napojem. Bez napoju. I wyobraź co w tym tygielku się dzieje gdy z najlepszym zamiarem wkładasz do niego super małokaloryczne, „zdrowe” i suche jak wiór wafelki ryżowe lub pieczywo chrupkie. Masz na tyle śliny? 😉 Ile energii z takiego tygielka przyjmiesz by móc ogrzać cokolwiek surowego, zimnego lub letniego zjesz lub wypijesz i ile z tego dożywi Twoją Krew, mięśnie, itd.?

Dotarliśmy do tematu gospodarki płynów. Znamy formułkę że oziębione lub osłabione obfitym lub zbyt kalorycznym żywieniem trawienie („Śledziona” mówiąc po chińsku) produkuje Wilgoć (spływający śluz, katar, mokry kaszel, cellulit, upławy, guzki i wiele innych jej postaci). O wilgoci zwykle myślimy jako o nadmiarze płynów. Tyle że Wilgoć nie powstaje z nadmiaru wody. Ona powstaje z zastoju płynów, z zaburzenia ich gospodarki i dlatego najczęściej występuje w parze z jakąś formą Suchości (sucha skora, suche wargi, suche gardło (pochrząkiwanie), suchy kaszel, zaparcia itp.) Gdzieś te płyny nie docierają, a gdzieś gromadzą się i gęstnieją. Dlatego tak ważne jest myśleć nie tylko o składowych pokarmu, ale głównie o go potencjale wspierania trawienia, nawilżenia i krążenia.

Zarezerwuj wizytę